HOME/1999
Medialny rozgłos poprzedniego festiwalu spowodował, że tegoroczna impreza przypominała ogromny piknik rodzinny. Wybrane miejsce na tatuażową imprezę - warszawska hala na Służewcu, gdzie zwykle odbywają się wyścigi konne, i piękna jesienna pogoda sprzyjały doskonałej zabawie.
Czas spędzony wśród pokolorowanych, sympatycznych ludzi przyczynił się bez wątpienia do tego, że wielu z gości imprezy zdecydowało się przekroczyć przez lata narzucane normy społeczne i zrobić sobie tatuaż. Towarzysząca im często rodzina okazała się być dla nich ogromnym wsparciem.
A nam ponownie, oprócz pomocy w organizacji imprezy, przypadło w udziale poprowadzenie festiwalowych konkursów. Po dwóch dniach szczegółowemu przyglądaniu się prezentowanym tatuażom, mogliśmy śmiało stwierdzić, że tego typu imprezy są impulsem do rozwoju zjawiska tatuażu w Polsce.